wtorek, 16 października 2012

Makijaż na jesień - brąz i zieleń



Jesień to nie jest to, co Madziki lubią najbardziej :/ Zwłaszcza, kiedy z chmur kapie deszcz, a z nosa katar. Jestem chora od 3 tygodni, a mój nos to jeden wielki strup (co niestety trochę widać na zdjęciach mimo usilnego szpachlowania korektorem -.-).
Ale nie ma co marudzić, jakoś wyglądać trzeba. Oto mój dzisiejszy makijaż w ciepłej tonacji złota, brązu i zieleni. Co by wtopić się w jesienną aurę. Zieleń nie jest łatwym kolorem - ani w modzie, ani w makeupie. Na powiekach może sprawić, że twarz będzie wyglądała na zmęczoną, zwłaszcza jeśli to makijaż telewizyjny - tu radzę zieleni w ogóle nie tykać. Nie polecam Pannom Młodym i prezenterkom telewizyjnym.
Żeby uniknąć efektu zmęczenia przełamałam makijaż kolorem ciepłej czekolady (cień z kolekcji Retro Chic Peggy Sage, który pokazywałam Wam ostatnio w recenzji  http://mary-madeleine.blogspot.com/2012/10/test-kosmetykow-peggy-sage-z-kolekcji.html) i brzoskwiniowego złota. Nie nakładam też nigdy zielonego cienia w wewnętrzny kącik - raczej go rozświetlam neutralnym kolorem. Na policzkach brzoskwiniowy brązer, na ustach ciepły beżowo-różowy połysk. 

Dla kogo ten makijaż? 
Dla brunetek, szatynek i rudzielców o ciepłej cerze (ja mam zimną, dlatego przekłamałam odcień brązerem), dla zielonych i brązowych oczu,  kształt oka obojętny.
W sam raz na popołudnie i wieczór, będzie pasował do ubrań w militarnym stylu, parki, zwierzęcych wzorów (jak u mnie panterka); do pomarańczowych, musztardowych, czerwonych (marchewkowy, ceglasty, makowy) ciuchów i złotych dodatków. 

Kosmetyki, których użyłam:
Cera: BB Cream - Peggy Sage, korektor Wake Me Up - Rimmel, puder sypki - Ben Nye, rozświetlacz na skroniach i policzkach Mirabelle - Peggy Sage, brązer z kolekcji Sawannah Dream - Peggy Sage
Oko: Cień bazowy matowy - Inglot, brązowy cień z najnowszej kolekcji Retro Chic - Peggy Sage, 3 wymieszane zielone cienie - Inglot, eyeliner - Rimmel, czarna kredka arabska w linii wody - Peggy Sage
Usta: konturówka Bois de Rose - Peggy Sage pomieszana z kremem BB.





futerko: pamiątka z targu staroci w Berlinie | kolczyk: TOP SHOP|

PS: Moje piękne rzęsy to zasługa Beaty http://rzesyprzedluzanie.pl/. Gorąco polecam! :)

MM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz