środa, 14 listopada 2012

Spokój

Niestety ostatnio rzadko tu zaglądam. Praca, praca, praca. Ale jak to mawia mój brat: lepiej narzekać z powodu nadmiaru pracy niż jej braku. Amen, bro. 
Niedługo podzielę się z Wami zdjęciami z kilku sesji, a na razie z braku laku wrzucam kilka swoim ilustracji. Mój mózg od czasu do czasu wypluwa z siebie kolorową papkę - resztki niestrawionych myśli. Oto efekty:







I trochę nspiracji na dziś: disco koty LSD *_____*











1 komentarz:

  1. Nie dość,że uzdolniona to jeszcze z dobrym gustem muzycznym. pozazdrościć ! :)

    OdpowiedzUsuń